Reset w Azji, cz. 2 – Wietnam, Nha Trang
Pierwsza jazda na skuterze, pierwsze pływanie w morzu i pierwsze jedzenie langusty. Wizyta w Nha Trangu rozdziewiczyła mnie na wiele sposobów. Człowiek to się, proszę ja was, do wszystkiego szybko przyzwyczaja. Poranny przejazd spod hotelu na lotnisko w Ho Chi Minh kompletnie mnie już nie emocjonował, gdyż po pierwsze wiedziałem co mnie czeka, a po drugie – mimo dzikiego slalomu wśród skuterów, samochodów i przechodniów, wiedziałem, że karoseria naszej taksówki nie zostanie…