NUTA DO PIWA #20: chaos i pożegnania

Szczypta melancholii i wspomnień, odrobina gitarowego szaleństwa i wesołkowatego indie popu. 20. Nuta Do Piwa przynosi dźwięki, wobec których ciężko pozostać obojętnym. ANTHRAX „For All Kings” Z klasyków thrash metalu, z Anthraxem zawsze miałam najbardziej nie po drodze, głównie ze względu na wokal Joeya Belladonny. Facet jest oczywiście świetnym technicznie i charakterystycznym gardłowym, ale te powermetalowe zaśpiewy dawno temu doprowadzały mnie do białej gorączki. Dziś frontman jakby zluzował –…

NUTA DO PIWA #19: rytualne wybijanie zębów

Kanye rapuje, Chrystus odprawia rytuały, a Steven grzeje dobrego kotleta. W dzisiejszej „Nucie” jak zwykle jest eklektycznie. ROTTING CHRIST „Rituals” Mało jest w świecie ekstremalnego metalu kapel, o których mógłbym napisać, że można je rozpoznać od pierwszego dźwięku. Rotting Christ do nich należy. Specyficzny, stęchły klimat, charakterystyczna budowa utworów, która polega raczej na dobudowywaniu kolejnych warstw do głównego motywu, niż pisaniu zwrotek i refrenów, wreszcie na swój sposób…

NUTA DO PIWA #18: folk z bluesem biega po lesie

Małżeństwo, rozwód, śmierć – bohaterzy 18. Nuty do piwa na brak życiowych atrakcji narzekać nie mogą. BLACK TUSK „Pillars Of Ash” Zacznijmy od najmniej przyjemnych wydarzeń. Dwa lata temu w wypadku motocyklowym zginął Jonathan Athon, basista i współzałożyciel Black Tusk. Brodata załoga po kilku miesiącach otrząsnęła się z szoku i postanowiła nagrać krążek-hołd dla zmarłego kolegi. Nie spodziewajcie się jednak pogrzebowych melodii i lamentów. Chłopaki jeszcze…

NUTA DO PIWA #17: zimne powietrze w teatrze marzeń

Początek roku to trudny okres dla fana płytowych nowości, ale i teraz znajdzie się kilka ciekawostek. MASSIVE ATTACK „Ritual Spirit” Massive Attack niczym hiszpańska inkwizycja niespodziewanie poczęstował nas EPką. W dodatku tak znakomitą, że po jej pierwszym przesłuchaniu gotów byłem okrzyknąć ją najlepszym wydawnictwem Brytyjczyków od czasu „Mezzanine”. Później trochę mi przeszło – w końcu to raptem cztery kawałki – ale wciąż z radością słucham świetnej roboty,…

NUTA DO PIWA #16: czy Rudy jeszcze może?

Wielkie powroty, zaskakująca kooperacja i dwie nadzieje – całkiem ciekawy miks trafił do dzisiejszej Nuty Do Piwa. MEGADETH „Dystopia” Prędzej bym się śmierci spodziewał niż tego, że Dave Mustaine i koledzy będą w stanie nagrać dobry album muzyczny. Chyba czas mi umierać, gdyż „Dystopia” to najlepszy krążek Megadeth od przynajmniej 12 lat (i płyty „The System Has Failed”). To energetyczne 12 kawałków pełnych thrashowych galopad, kunsztownych solówek i mruczenia Rudego.…

NUTA DO PIWA #15: Bowie

Odszedł prawdopodobnie najważniejszy artysta w historii muzyki rozrywkowej, dlatego dzisiejsza „Nuta Do Piwa” w całości wypełni się jego muzyką. To nie jest tak, że słuchałem Davida Bowiego na okrągły zegar od lat dziecięcych. Wręcz przeciwnie, zrozumienie jego fenomenu zajęło mi sporo czasu, a i później utwory Brytyjczyka jakoś przesadnie często nie gościły w moim odtwarzaczu. Dlaczego? Ponieważ Bowie tworząc nawet proste, popowe kawałki stawiał przed słuchaczem konkretne wymagania:…

NUTA DO PIWA #14: liturgia, interwały, czarna gwiazda

W nowy rok wchodzimy z nową płytą Króla Davida, wymierzonymi co do milimetra utworami Intervals i dźwiękowymi plamami Kid606. DAVID BOWIE „Blackstar” David Bowie to dla mnie artysta kompletny (wiem, nie napisałem niczego odkrywczego). Zadziwia jego kreatywność, która nie polega na wymyślaniu prochu. On po prostu bierze dawno gotowe składniki i miesza je po swojemu, przygotowując małe arcydzieła, takie jak płyta „Blackstar”. To z jednej strony cudowna dawka klasycznego…