SŁOWNICZEK PIWNY IV

Wracam do porzuconej rok temu serii z obietnicą częstszego publikowania materiałów. Dziś dowiecie się m.in. o tym, czym różnią się od siebie poszczególne odmiany Lambika. PRZECZYTAJ WSZYSTKIE CZĘŚCI SŁOWNICZKA Lambic – (o Lambiku już pisałem tutaj, ale dla porządku przypomnę) pochodzące z Belgii piwo fermentacji spontanicznej, które swój dziki, kwaskowy smak zawdzięcza m.in. drożdżom Brettanomyces. Do jego produkcji używa się słodu jęczmiennego i pszenicy. Nazwa wywodzi…

OUDE GEUZE: dwie godziny przyjemności

Już wiem, po co mi Lambiki! A po to, bym mógł długo delektować się jednym piwem. Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale jakieś 90% piw (mówię o tych bez defektów) wlewam w siebie jak wodę. RISy, Barley Wine’y, ze słodem torfowym – nie mam problemu, by wychylić butelkę w kilkanaście minut. Cóż, od dzieciństwa mam taki defekt, że produkty spożywcze pochłaniam szybciej, niż reszta społeczeństwa, a później muszę się oblizywać…

CANTILLON KRIEK: lambikowe rozdwojenie jaźni

Z każdym kolejnym wypitym Lambikiem coraz wyraźniej dojrzewa we mnie przekonanie, że chyba jednak nie lubię tego stylu. Niedawno przyszła do mnie Matka Boska Pieniężna, która pobłogosławiła mnie do kupna dwóch artykułów z półki „no wreszcie”. Po pierwsze – gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon„. Po zmianie komputera wiedziałem, że w końcu muszę w nią zagrać, jednak priorytet miało „GTA V”. Wreszcie znalazłem czas i mogłem zabrać się za Wieśka. Najpierw…