PANAKEJA: herbatka na lato

Są tu jacyś wielbiciele Ice Tea? Jeśli tak, to znalazłem dla was idealny piwny zastępnik owego wynalazku – Panakeja z browaru Olimp. Kawa w piwie to od pewnego czasu standard. Podawana jako napar, jako świeżo zmielony „proszek”, albo i całe ziarno, doskonale uzupełnia smak naszego ulubionego napoju. I to nie tylko stoutów, ale – co pokazała Pinta – lagerów. O ile czarne złoto w płynie już przyjęło się w piwnym…

POLARIS IPA: zamrożone wrażenia

Mówią, że „oryginalny” zawsze oznacza „lepszy”. Chmiel Polaris trzeba jednak uznać za wyjątek potwierdzający regułę. Lubię serię Single Hop IPA chłopaków z Doctor Brew. Co prawda chyba żadne z piw, które wchodzą w jej skład, nie skopało mi tyłka, ale każde ma walory – rzekłbym – edukacyjne. Nic tak trafnie nie przedstawi wyróżników danej odmiany chmielu, jak zaprezentowanie jej na prostym zasypie i zestawienie z innymi odmianami,…

CHMIEL IUNGA IPA i KAKAROTTO VS WET HOP: polski chmiel na WFP

Czy polskie chmiele mają po co się pokazywać wśród zagranicznych primadonn? Pewnie, że tak, wystarczy je tylko dobrze wykorzystać. Spośród wielu celów, jakie sobie wyznaczyłem przed Warszawskim Festiwalem Piwa, jednym z istotniejszych było wypróbowanie premier z dwóch sprawdzonych browarów: Chmiel IUNGA IPA z AleBrowaru i Kakarotto Vs Wet Hop z Bednarów. Cóż w nich ekscytującego? Otóż w obu główną rolę odgrywają polskie szyszki chmielowe. W tym pierwszym jest…

KAKAROTTO VS SORACHE ACE: japońskie cytrusy

Coraz śmielej poczynający sobie polski kraft tym razem zawędrował do Japonii, skąd przytargał chmiel Sorachi Ace i pamięć o serialu „Dragon Ball”. Muszę wam powiedzieć, że coraz bardziej sympatyzuję z browarem Bednary. Towarzystwo spod Łowicza naprawdę dobrze kombinuje, uciekając od piwnej sztampy. Raz strzeli sobie w stopę, jak w przypadku Oatmeal Ale, kiedy indziej ryzyko się opłaci, czego najlepszym dowodem Osteroida oraz O Rzesz Ku……

SON OF A BIRCH, ZEBRA i inni: afterparty na spokojnie

Nie udało się 30 sierpnia, tak więc trzeba było szukać okazji kiedy indziej. Na szczęście kolejne piwa z Beer Geek Madness potwierdzają, że warto na nie polować. Jak już się wam żaliłem, nie dane mi było uczestniczyć w tej zacnej wrocławskiej imprezie. Na szczęście jej uczestnicy nie wypili wszystkiego, przez co w knajpach od czasu do czasu lądują polskie wynalazki uwarzone specjalnie na tę okoliczność. Spróbowałem już O Rzesz Ku…, teraz przyszła kolej na Son Of…

„Pinta i AlaBrowar schodzą na psy.”

Piwna rewolucja w Polsce trwa raptem od trzech lat, a już zdążyła dorobić się ludzi cierpiących na ból dupy i syndrom starego pierdoły. Przedstawicieli homo sapiens, którzy twierdzą, że drzewiej bywało lepiej, dzisiaj młodzież już nie ta i w ogóle świat jest okrutny, w każdym możliwym zakamarku świata znajdziemy na pęczki. Zawsze znajdą jakiś powód do narzekania i wspominania lepszych czasów. Nie wyobrażałem sobie jednak, że można narzekać na piwo rewolucyjne i twierdzić,…

VUUR & VLAM: do góry nogami

Styl górnej fermentacji uwarzony przy pomocy drożdży dolnej fermentacji. Takie rzeczy tylko w Holandii. Tamtejszy Brouwerij de Molen (na nasze „Browar Wiatrak”) to jedna z najlepiej rozpoznawalnych europejskich firm rzemieślniczych. W tym roku przedsiębiorstwo Menno Oliviera kończy 10 lat i na tę okoliczność postanowiło przygotować coś specjalnego, India Pale Ale Vuur & Vlam („Ogień & Płomienie”). Zapytają Państwo – a cóż niezwykłego jest w IPA? Przecież warzą…