BIROFILIA 2014: multirecenzja piw

Emocje po najsmaczniejszym festiwalu w Polsce opadły, pora wyciągnąć notatki i podzielić się z wami wrażeniami z degustacji boskiego napoju, jakie zaliczyłem w Żywcu. 623 – tyle piw anonsowali organizatorzy Birofilów w przewodniku, który otrzymałem przy wejściu na imprezę. Na co się zdecydować? Jak rozłożyć energię? Przeglądnąłem zapowiedzi, zwiedziłem Aleję Piw Świata (przy okazji dowiedziałem się, że część smakołyków już niestety nie jest dostępna) i ruszyłem po browarki. PRZECZYTAJ…

ZEUS: diabeł tkwi w szczegółach

Władca Olimpu kolejny raz odwiedził ziemian. Tym razem nie po to, by przytulić się do jakiejś niewiasty z gatunku homo sapiens, ale by pobłogosławić piwu nazwanemu na jego cześć. Oj, trochę się naczekaliśmy na kolejne warki z browaru Olimp, acz nie ma co się torunianom dziwić. Poprzednik, Russian Imperial Stout Hades był piłem totalnym, podkręconym do granic możliwości, wykoncypowanym i wygłaskanym. Piwowarzy nie mieli zamiaru spuszczać z tonu i na tapetę wzięli…

CRAZY MIKE: pomiędzy chmielem a cukrem

Szaleństwo w oczach, piana toczona z pyska i groźby w stylu „dokładnie i miękko skopię twoje dupsko chmielem”. O tak, Crazy Mike nie jest obywatelem, którego chciałbyś spotkać w ciemnej ulicy. Mocarny i szalony Mike wyłaniał się z odmętów warzelni w Gościszewie, w której swoje specyfiki przygotowuje AleBrowar, po cichu, stopniowo ujawniając swoją tożsamość. Jego obecność na tapecie jednego z najlepszych polskich browarów kontraktowych sprawiła, że ten zmienił logo, przemeblował nazwę dodając doń Hop…