NUTA DO PIWA #58: pić, jeść, słuchać

Oto jak w skrócie można opisać życie melomana w czasie kwarantanny. TESTAMENT „Titans of Creation” Choć z thrashowych klasyków Testament lubię najbardziej, to jednak – podobnie jak po ich kolegach po fachu – nie spodziewałem się, że jeszcze będą w stanie wyciosać płytę na poziomie najlepszych w swoim dorobku. A jednak: „Titans of Creations” to na pewno najlepszy krążek załogi od czasów wybitnego „The Gathering”. Nie ma tu ani jednego zaskakującego…