7. WFDP – multirecenzja piw

Wiele nie spróbowałem, ale jeśli już, to dobrze. Poziom piw na Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa utrzymał tegoroczną wysoką średnią. Ponieważ na Stadionie Miejskim we Wrocławiu mogłem być tylko przez 8 godzin, a później czekała mnie podróż do Krakowa, postanowiłem do tematu podejść na spokojnie, bez forsowania tempa. Efekt? 10 spróbowanych piw rzemieślniczych. Inna rzecz, że sporo czasu spędziłem na strefie piwowarów domowych, racząc się tam licznymi smakołykami. O nich poczytacie jutro, dziś biorę…

ZŁOTA PIĄTKA: Na urodziny

Które polskie piwa bez wahania wręczyć znajomym z okazji urodzin? Oto moje typy. Niedawno świętowałem swoje kolejne urodziny. Z tej okazji znajomi podarowali mi kilka prezentów, wśród nich oczywiście piwa. Rzecz jasna nie polskie – ekipa wie, że rodzimy kraft mam w jednym, góra dwóch paluszkach, więc ciężko mnie zaskoczyć. No chyba, że jakimś wyleżakowanym okazem… Tyle że większość osób między Odrą a Bugiem nie ma pojęcia o nowofalowych piwa…

DARZ BÓR: gonienie zająca

W Gościszewie ciągle walczą o perfekcję swojego dymionego lagera. I ciągle sporo mu brakuje. Popularne powiedzenie głosi, że w życiu chodzi o to, by gonić króliczka (w przypadku myśliwych – zająca), a nie go złapać. Nie jestem przekonany, czy ta zasada dobrze sprawdza się w każdej dziedzinie życia. Ot, choćby w piwowarstwie – moim zdaniem zdecydowanie ciekawiej jest wstrzelić się w piwny ideał, który pourywa kilka tyłków, niż bezskutecznie płodzić kolejne…

GWIAZDOR: przepis na ciasto

Ryba, barszcz, pierogi, kompot z suszu. Okej, te potrawy świąteczne też lubię, ale Boże Narodzenie kojarzy mi się przede wszystkim z plackami. Gwiazdor z Gościszewa przypomina mi, że wielka wyżerka czai się tuż za rogiem! Od lat na Święta jeżdżę do swojej rodziny, która mieszka na wsi. Dzięki temu spędzam ten okres w oderwaniu od wielkiego świata, a blisko pięknej i rodzinnej tradycji. W Bożym Narodzeniu, oprócz rzecz jasna atmosfery i doznań…

55 SINGLE HOP SYBILLA: lager na wagę złota

Browar Gościszewo dokłada swoją cegiełkę do zmiany wizerunku polskiego lagera. Uwarzeniem przez Polaków dobrego lagera jarałem się na łamach mojego bloga już nie raz i bardzo się z tego faktu cieszę. Przygotowując się do tej recenzji, przeglądnąłem poprzednie, by spróbować znaleźć czynniki, które zdecydowały o ich sukcesie, a następnie włożyć w uzyskane ramy 55, nachmielonego Sybillą lagera z Gościszewa. Łatwo udaje się wyróżnić trzy: po pierwsze używanie do warzenia wyłącznie słodów,…

HOP SASA: nasze znam, naszemu kadzę

To nie będzie obiektywna recenzja. To próba prześlizgnięcia się po brakach i przyklaśnięcia zaletom nachmielonemu po polsku IPA od AleBrowaru. Polskie chmiele. Podobno był taki czas, że jacyś szaleńcy specjaliści uznawali Lubelski za jeden z najlepszych na świecie – a bo to ładnie pachniał i miał miłą goryczkę. Nie mam zamiaru kłócić się z ekspertami, jednak moje podniebienie i nos podpowiadają mi zupełnie co innego. Że w jasnych, nachmielonych polskimi odmianami piwach nie dzieje się…

BOCK HALLERTAU CASCADE: wystawiony na próbie

Urodziny ziomka z zespołu to dobra okazja, by wspólnie przetestować piwo. Wybór padł na koźlaka z Gościszewa. Granie w zespole, to – oprócz konieczności dźwigania sprzętu na koncerty – czysta przyjemność. Wyżywasz się emocjonalnie i artystycznie, poznajesz nowych ludzi, spędzasz miłe godziny na próbach i w lokalach, rozmawiając zarówno o muzyce, jak i o dupie Maryni. Nieodzownym elementem życia rockmana jest piwo, zazwyczaj co zimniejsze i co tańsze, by na próbie/koncercie możliwie szybko…