DARK FORCE i SEZON OGÓRKOWY: Kraków, Szewska 21

Piękna pogoda, krakowski rynek, dobre piwo. Takie popołudnia sprawiają, że na nowo jestem w stanie się zakochać w Krakowie. Nie wiem, czy ktoś z Was jeszcze pamięta ten wpis – to było na samym początku mojego blogowania. „Pieprzę Cię, miasto” było moim wylewem złości i żalów na Kraków. Cóż, zmęczenie materiału, nuda, Wrocław na horyzoncie – to wszystko sprawiło, że musiałem dać upust swoim emocjom. Dziś, 1,5 roku później pod wieloma punktami…