Tak, robimy piwo dla pieniędzy
I nikomu z nas nie jest z tego powodu głupio. Jakiś czas temu przez piwny internet po raz kolejny przefrunęła dyskusja, zapoczątkowana opinią „no kto to widział, że właściciele browarów rzemieślniczych się bogacą!” W domyśle: co to ma wspólnego z prawdziwym kraftem? Przecież nie po to oddzielamy się grubą kreską od koncernów, by naszym celem było zarabianie kasy, a nie przede wszystkim dobre piwo. Przyznam szczerze, że nie miałem ochoty brać udziału w tej dyskusji, ale że podobne uwagi…