Browar Aurora & Jerry Brewery – Princesse d’Alderaan

Dość już tego leżakowania! Po roku od uwarzenia kooperacyjnego piwa z Krzyśkiem Rewakiem w końcu odpaliłem pierwszą butelkę. Przyznam, że zamierzałem poczekać na degustację jeszcze kilka tygodni, ale stwierdziłem, że już teraz to zrobię, oddając przy okazji hołd zmarłej niedawno bohaterce naszego piwa – Carrie Fisher, która grała Leię Organa w sadze „Gwiezdne Wojny”. To właśnie księżniczka Alderaanu ozdobiła etykietę kooperacyjnego Flanders Red Ale Browaru Domowego Aurora i Jerry’ego…

PIWO DO WARZENIA: Bałkany, Japonia, Wrocław

Kooperacja Browaru Domowego Aurora i mnie zakończyła się utratą kilku piw, które dotąd spoczywały w pewnej wrocławskiej piwniczce. Krzysiek z BD Aurora postanowił wdrożyć w życie staropolskie „czym chata bogata” i jeszcze zanim rozpoczęliśmy proces warzenia, zaprosił mnie do piwniczki, by wybrać zestaw piw, które zdegustujemy. Nazbierało się tego chyba z 10 sztuk: 3 domowe wyroby Krzyśka, dwie petardy z Bośni i Hercegowiny oraz kilka innych trunków z całego…

Warzenie Flanders Red Ale z płatkami dębowymi

Po wielu tygodniach oczekiwań wreszcie się udało! Razem z Krzyśkiem z Browaru Domowego Aurora uwarzyliśmy Flanders Red Ale. Oklasky. Sobota, godzina 7:20. Wsiadam do Polskiego Busa linii Kraków-Wrocław, by nieco ponad 3 godziny później zameldować się w stolicy Dolnego Śląska. Tam wsiadam do miejskiego autobusu kierującego się na wschód miasta i po jakichś 25 minutach dojeżdżam na osiedle, gdzie mieszka i warzy Krzysiek. Półparter wydzielony z dużego domu to miejsce w sam…

Warzymy Flandersa!

2016 rokiem kooperacji! Tako rzeczę i ruszam na pierwsze gościnne warzenie do wrocławskiego browaru domowego Aurora. Z Krzyśkiem znam się jeszcze z czasów mojego „pobytu w wojsku”, czyli okresu, w którym mieszkałem we Wrocławiu. Spotkaliśmy się któregoś dnia w tamtejszej Kontynuacji, degustując piwo po pracy. A że kojarzyliśmy się z Facebookowej grupy piwnych blogerów, nie było problemu z rozpoznaniem się w multitapie. BROWAR AURORA – SŁÓW KILKA Tym bardziej, że od dłuższego czasu śledziłem poczynania domowego…