WYCIĄG Z DARÓW: Eureka i AntyBrowar

Piwny Mikołaj nawiedził mnie w tym roku dwukrotnie. Z darami pospieszyły AntyBrowar i Eureka. Pięknie dziękuję! AntyBrowaru uważnym beer geekom chyba nie muszę przedstawiać. Łódzka inicjatywa wystartowała w 2015 roku z własnym browarem, co już może budzić szacunek. W Krakowie dostępni są głównie w multitapach (np. w Craftowni czy Multi Qlti), trochę gorzej rzecz ma się jeśli chodzi o sklepy specjalistyczne. Ja próbowałem kilku piw łodzian – pełen…

Czy Browar Lubicz da się lubić?

Najmłodszy krakowski browar warzy już od ponad miesiąca, lecz mnie przyszło go odwiedzić dopiero niedawno. Hasło „najmłodszy” brzmi dość dziwnie w kontekście zakładu, który warzył już w 1840 roku. Niestety, miejscówka nie przetrwała nawałnicy koncernów i w 2001 roku, będąc już własnością Carlsberga, wypuściła swoje ostatnie piwo. Gdy studentem jeszcze będąc dowiedziałem się, że w miejsce browaru już za jakiś czas pojawią się apartamenty, myślałem że historia tej – było nie było…

MNICH, SOMERO, NAMASTE i DW: cztery szybkie do warzenia

W warzeniu, oprócz samej zabawy, najprzyjemniejsza jest degustacja innych piw. Tym bardziej, że w kuchni robi się cholernie gorąco. Kto warzył, ten wie (ależ się kurde mądrzę! :D), że oto przed sobą masz dobre 8 godzin spędzonych przy garach w kuchni, z czego przynajmniej połowa czasu ogranicza się do błędnego patrzenia w ich zawartość. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać i nie spróbować jakichś „sklepowych” piw! Tym bardziej, że warzenie w lecie…

URWIS: niegrzeczny debiut

Jeśli czytając tytuł wpisu mieliście nadzieję, że będzie to tekst o przekozackim, mającym gdzieś wszelkie zasady piwie, to muszę was rozczarować. Pierwsze piwo browaru Hulaj Dusza spłatało figla przede wszystkim samym autorom. Kontraktowa ekipa miała u mnie handicap odkąd tylko o niej usłyszałem – to bowiem kolejny browar kontraktowy pochodzący z mojego rodzinnego Podkarpacia, będącego do niedawna piwną pustynią (browaru w Leżajsku nie liczę). Krok po kroku nadganiamy inne…

Tańsze APA z koncernu?

Jak to możliwe, że Żywiec biorąc się za american pale ale, jest w stanie sprzedawać go za ok. 4,50 zł, skoro na półkach sklepów z piwem ciężko znaleźć kosztujące mniej niż 6 zł? Najgłośniejszym wydarzeniem ostatnich tygodni w piwnym świecie nie jest ani moda na dyniowe ale, ani słynny już pozew Marka Jakubiaka przeciwko właścicielom kluboksięgarni Wrzenie Świata. Na Facebookowych wallach, na forach i w blogosferze rządzi Żywiec, a konkretnie jego APA.…

PIRANIA: gorycz zwycięstwa

Kolaboranci dopięli swego – uwarzyli piwo jeszcze bardziej gorzkie od Sharka. Piranie podobno lubują się we krwi. Jeśli tylko zobaczą jakieś zranione miejsce na twym ciele, to koniec z tobą brachu – ogryzą się do samej kosteczki. Nie wiem, nie miałem przyjemności z owymi rybkami i jakoś przesadnie nie jest mi śpieszno, by sprawdzać prawdziwość owej teorii. Niemniej Piranii od Tomka Kopyry i browaru Widawa musiałem dać się wyżyć. Stworzenie…