RIO BRAVO: rzeczne opowieści
Nie pamiętam, co pijali bohaterowie filmu „Rio Bravo”, ale na pewno nie była to woda. Może więc piwo? Do takiego wniosku doszli twórcy nowego browaru kontraktowego, Faktoria, który kilkanaście dni temu zadebiutował piwem Rio Bravo Pale Ale, na etykiecie racząc nas opowieścią nawiązującą do klasyka westernu. Przymykam na nią oko, sądzę bowiem, że na Dzikim Zachodzie nie browar, a samogon wszelaki lał się strumieniami, jednak piwna wersja odpowiada mi zdecydowanie…