HOPPINESS & JERRY: one night in Warsaw
Ostatni weekend przypomniał mi czasy studenckie, gdy pojęcie sen w praktyce nie istniało. A to było tak: jeszcze przed Wielkanocą Ela Lucińska-Fałat zaprosiła mnie do prowadzonej przez siebie knajpy Hoppinness, bym – jako kolejny bloger – zaprezentował kulinarną część siebie, a przy okazji spotkał się z warszawskimi ziomami piwnymi. Przystałem bez wahania. Dograliśmy terminy, wybrałem – z waszą pomocą – potrawę, by wreszcie 21 maja ruszyć na podbój stolicy. Plan był…