Cztery pszenice

Gdy słońce przywali ci z piąchy, oddaj mu piwem pszenicznym. Czytałem ostatnio wypowiedź pani reprezentującej jednego z trzech największych polskich producentów piwa, iż lato niezbyt służy sprzedaży ich produktów (sic!). Nie chce mi się nawet dyskutować z tymi bredniami – to logiczne, że gdy na zewnątrz panują upały, z tym większą chęcią sięgamy po lekkie, chłodne piwka, których wśród koncernówek teoretycznie nie brakuje. Gdzie więc tkwi problem? Ano w klasie…

Co tak śmierdzi? Aromaty w piwie cz.2

Piwo to napój bogów, ale czasami opuszczają oni piwowarów i ich sprzęt oraz składniki. Efekt? Nie chcecie tego poczuć… Każdy, kto lubi się pobawić w kuchni wie, że jedzenie zdecydowanie łatwiej zepsuć, niż uczynić wybitnym. Rozgotować, nie dogotować, przypalić, nie dosmażyć, przetrzymać zbyt długo, bla bla. Wiecie o co chodzi. O ile kurczaka zawsze możesz naprawić sypiąc doń garściami curry, albo pół torebki oregano, o tyle piwa już…

Co tak pachnie? Aromaty w piwie cz. 1

„Najlepiej pachnie ten, kto niczym nie pachnie” – głosi angielskie przysłowie, z którego ochoczo czerpią piwne koncernówki. Nie dajcie się nabrać – dobre piwa powalają cudownymi aromatami. Fenomen tego niebiańskiego napoju polega na jego różnorodności osiągniętej przy pomocy najczęściej tylko czterech tych samych składników: wody, słodowanego zboża, drożdży i chmielu. Ich odpowiednie użycie sprawia, że piwo może równie dobrze pachnieć grejpfrutem, co czekoladą…

8 rzeczy, których NIE powinieneś wiedzieć o piwie

Każdy Polak zna się na wszystkim, a w obliczu trwającej piwnej rewolucji, także na browarze. Jednakże wiedza ta skalana jest wieloma bzdurami, które warto byś wyplenił sobie ze łba, zanim zbłaźnisz się w towarzystwie. Wokół piwa narosło sporo mitów i półprawd, których źródeł nawet nie chce mi się dociekać. Wiele z nich udało się już naprostować, ale sporo konsumentów ciągle straszy brakiem wiedzy na temat najlepszego z napojów. Pół…

Sklepy piwne w Krakowie

Już jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej! Kraków obrasta sklepami z dobrym, rzemieślniczym piwem. Przekonajcie się, jakie adresy warto sobie zapamiętać. UWAGA! Wpis regularnie aktualizowany! Głupotą byłoby stawiać sobie pytanie „gdzie kupić piwo”, bo nasz ulubiony trunek czai się dosłownie na każdym kroku. Nawet gdy nie chcesz na niego trafić, on będzie łypał, a to po drodze do szkoły na uczelnię czy do pracy. Drepczę sobie do kościoła w niedzielę…

Dobre ciepłe piwo – rzecz o temperaturze

„Najgorsze na świecie to ciepłe piwo i zimne kobiety” – śpiewał swego czasu Piotr Szwed. Na paniach wokalista może i się zna, za to na piwie ani trochę. Wśród konsumentów koncernowego piwa utarło się przeświadczenie, że browar powinien być zimny, im bliżej 0 stopni, tym lepiej. To przecież oczywiste: kupujesz w lecie butelczynę Tyskiego, żeby ją wypić dwoma łykami, czym zaspokoisz pragnienie i nasycisz zmysły. Tyle że to jak jedzenie rosołu…

Dubbel, Tripel, Quadrupel – czyli co?

Chwyt marketingowy czy może pasjonująca historia? Co kryje się za nazwami pochodzących z Belgii piw? Postanowiłem zbadać tę kwestię. Trapiści – od nich trzeba zacząć. Ci sympatyczni zakonnicy, stacjonujący głównie w Belgii (wspominałem o nich już TUTAJ) wykoncypowali sobie, że będą warzyć piwo o oryginalnej, autorskiej recepturze, które dziś zwane po prostu „piwem trapistów”, przerabiane jest na setki sposobów przez browary nie mające nic wspólnego ze zgromadzeniami zakonnymi.…