ICE TEA ALE: dobrze przemyślane

Jakie warunki musi spełnić debiutant, by pochwalić go już na starcie? Oprócz tego, że przygotować dobre piwo, to jeszcze udowodnić, że nie jest ono dziełem przypadku. Nie wiem, czy też tak macie, ale ja od czasu do czasu trafiam na piwa polskich kraftowców (bez nazw), które niby są smaczne, niby bez wad, ale pijąc je masz wrażenie, że są chaotyczne. Tu czegoś jest za mało, tam za dużo, gdzie indziej dodano przyprawę „z dupy”.…

KENTUCKY COMMON i WRZOSŁAW: niemiła niespodzianka

Popołudnie z dwoma piwami. Jedno niezaskakująco zwyczajne, drugie zaskakująco wadliwe. Ostatnio intensywnie wykorzystuję fakt, że jeszcze mieszkam niedaleko krakowskiego rynku – co zmieni się od września. Wsiadam na Krakowski Rower Miejski, zadziwiająco sprawny od czasu moich tekstów na jego temat, i jadę jakieś 10 minut, parkuję pod Galerią Krakowską, po czym ruszam na łowy. Najczęściej piwne, choć czasami zaglądam do burgerowni, kawiarni czy herbaciarni. Do Viva La Pinta wybrałem się…

MIESZANKA WEEKENDOWA: Art+, Bierhalle Kraków i Smoke And Mirrors

Trzy miejsca, trzy różne piwa i trzy odmienne wrażenia. Oto krótkie podsumowanie mojego piwnego weekendu. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że im więcej masz obowiązków, tym łatwiej Ci rozplanować ich wykonanie. I, kurczę, coś w tym jest. Mimo że mam na głowie kilka projektów na raz, to częściej znajduję czas na spotkanie ze znajomymi, ot choćby po to, by zobaczyć mecz w knajpie. BIERHALLE KRAKÓW Tak też było ostatnio, kiedy to ustawiliśmy…

PO GODZINACH IPL: poszukiwacze zaginionego chmielu

„My dobrze chcieli, a wyszło tak – wyszło jak zawsze” – słowa piosenki Lipali to idealny wstępniak do recenzji nowego piwa browaru Amber. Nie wiem, czy to przypadek, czy w popularnym browarze regionalnym ktoś faktycznie śledzi trendy w krafcie za Oceanem i w Polsce, ale ekipa Ambera nie mogła lepiej trafić z wyborem stylu najnowszej, czwartej odsłony serii Po Godzinach. India Pale Lager. Dobrych kilka (a nawet kilkanaście) miesięcy  temu w USA doszli do wniosku,…

OWOCOWE LOVE i KOCIAMBER: owoce na grilla

Milion stopni na zewnątrz i grill na balkonie. Jakie piwo będzie pasowało do takiego krajobrazu? Ja postawiłem na dwa wywary z solidną dawką owoców. Ach, przypomniały mi się ostatnio studenckie czasy, gdy grilla paliło się średnio raz na dwa tygodnie, także na balkonie naszego mieszkania. Później jakoś nie było okazji ani chęci na bawienie się z rozpalaniem tego ustrojstwa. Tym bardziej, że sąsiedzi dalecy byli od zachwytu nad naszymi podbojami…

B-DAY 3.1 SPOKO MAROCCO: pieprzem w urodziny

Za powstaniem Spoko Marocco kryje się bardzo ciekawa historia, ale czy samo piwo jest równie interesujące? Jak świętować urodziny, to tylko w większym gronie – to założenie, z którego sam wychodzę, ochoczo od dwóch lat realizują ekipy AleBrowaru, Pinty i Piwoteki Narodowej. Nie wiem, czy warząc pierwszego B-Daya – Weizen IPA – przewidywały, że ten jednorazowy wyskok stanie się ich zwyczajem, ale do dziś uwarzyły trzy kolejne piwa. „No ale jak trzy,…

SHAMAN: na wojnie z upałami

Kingpin, a ja wraz z nim, wypowiadam wojnę nieznośnym temperaturom! Za oręż służy nam czerwone Summer Ale o nazwie Shaman. Umówmy się: lubię lato, cieszą mnie wysokie temperatury i możliwość grzania się w słoneczku, ale – no kurde – bez przesady. 35 stopni w cieniu to zdecydowanie za dużo, a efekt spoconego ciała minutę po wyjściu spod prysznica daleki jest od komfortowego. Jak sobie radzić? Otóż jak uczą mistrzowie Zdzisław Kręcina…