HOPOK: przywitanie z Janem

Zawiercie, a zarazem polski kraft, wzbogaciło się o kolejny browar i to raczej z tych, których poczynania będziemy śledzić z uwagą. Kto by pomyślał, że to małe miasto (niewiele ponad 50 tys. mieszkańców) leżące pośrodku Jury Krakowsko-Częstochowskiej dorobi się dwóch stacjonarnych browarów? A jednak – 18 lat temu w Zawierciu wystartował Browar Na Jurze, który sławę zyskał dzięki współpracy z Pintą, przebywając drogę od nudnej firmy regionalnej do coraz odważniejszego kratowca. W tym roku ruszyła…

PERUN MARYNKA: na szczycie

Kto by pomyślał, że chmiel Marynka może tak dobrze sprawdzić się jako aromatyczny? Brawo Perun! Część swojego tegorocznego urlopu postanowiłem spędzić w Bieszczadach, łażąc po górkach i odpoczywając od zgiełku świata. Pomyślałem sobie, że wezmę kilka piw, które przetestuję łażąc po górskich szlakach. W międzyczasie górę wziął jednak mój szacunek do przepisów – w góry przyjechałem bowiem samochodem. Teoretycznie wypicie jednego lekkiego piwa i wejście za kółko kilka godzin później…

PIOTREK Z BAGIEN PUMPKIN ALE: pestki – i z dyni

Pestki i belgijskie drożdże – te dodatki sprawiły, że nowe piwo Jana Olbrachta jest „jakieś”. Właściwie powyższą uwagę można odnieść do każdego Pumpkin Ale. Dla mnie jest to styl z cyklu „sztuka dla sztuki”. Podejrzewam, że gdyby nazwać dane piwo dyniowym i nie dodać do niego ani grama dyni, konsument i tak nie zauważyłby różnicy. W końcu to nie dynia pachnie i smakuje w pumpkinach, a wszelkie zaordynowane dodatki. Mimo to rzemieślnicy na całym świecie uparcie…

ENIGMA IPA: Moja. Fajna. Recenzja.

Wbrew opiniom rosnącego grona hejterów, Doctor Brew potrafi uwarzyć smaczne piwo. Tym razem w sukurs duetowi przyszła Enigma – nowa odmiana chmielu z Australii. Postanowiłem, że nie będę zajmował stanowiska w głośnej dyskusji na temat współpracy Kopyra i chłopaków z Wrocławia, ani recenzowania piwa za hajs. Acz jej skutki skomentować warto: nadworni hejterzy masakrują dosłownie każdy wywar Doctor Brew, wynajdując w nim miliony wad, zresztą…

JESIEŃ ŚREDNIOWIECZA: kocie przygody

Najpewniej nie sięgnąłbym po nowe piwo Artezana, gdyby nie pewna wada, którą chciałem zweryfikować. Nigdy przesadnie nie przepadałem za czerwonymi piwami, a że najnowszy wywar – skądinąd szanowanego przeze mnie Artezana – jawił się wręcz jako brązowy, jakoś nie miałem ochoty go degustować. I tak by zostało, gdyby nie wizyta w Katowicach. W czasie Silesia Beer Fest Jesień Średniowiecza zamówił Kacper z Piwnej Zwrotnicy, po czym przyszedł do mnie i Kuby z The Beervault, by pokazać nam…

Czy Browar Lubicz da się lubić?

Najmłodszy krakowski browar warzy już od ponad miesiąca, lecz mnie przyszło go odwiedzić dopiero niedawno. Hasło „najmłodszy” brzmi dość dziwnie w kontekście zakładu, który warzył już w 1840 roku. Niestety, miejscówka nie przetrwała nawałnicy koncernów i w 2001 roku, będąc już własnością Carlsberga, wypuściła swoje ostatnie piwo. Gdy studentem jeszcze będąc dowiedziałem się, że w miejsce browaru już za jakiś czas pojawią się apartamenty, myślałem że historia tej – było nie było…

PIERWSZA PROSTA i DŻENTELMENEL: w piwnicznej izbie

Amerykański Lager i piwo-wszystko. Kolejne dwa wywary chłopaków z Beer Bros różni od siebie bardzo wiele. Moje nowe krakowskie mieszkanie jest pierwszym – nie licząc oczywiście domu rodzinnego – w którym posiadam „czynną” piwnicę. Nie jestem w stanie wyjaśnić jak to się stało, że w żadnym z dotychczasowych przybytków (a jeśli dobrze liczę to razem z wrocławskimi miałem ich pięć) nie miałem dostępu do tego jakże kluczowego dla fana piwa pomieszczenia. Szczęśliwie akurat…