STARTER: Trzech Kumpli i Górskie Zawody Balonowe

W Krośnie atrakcji nie za wiele, ale jeśli już się pojawiają, robi się naprawdę ciekawie. Moje rodzinne miasto jest nudne. Kilka ciekawych knajpek na krzyż, dwa frapujące muzea i niewiele wydarzeń rozrywkowych. Ale chyba właśnie za tę nudę je lubię. Gdy wpadam tu raz na jakiś czas mogę po prostu złapać oddech, spędzić czas z rodziną i znajomymi oraz powłóczyć się po okolicznych górkach. Tę stagnację krośnieńskim władzom udaje się kilka…

BREWDOG vs. OMNIPOLLO: pojedynek wagi BIPA

Czy dwa czołowe europejskie browary potrafią uwarzyć mistrzowskie Black IPA? Postanowiłem to sprawdzić, sięgając po dwie świeżynki. Siedząc niedawno w jednym z krakowskich multitapów przysłuchiwałem się dyskusji dwóch koleżków, którzy debatowali na temat: „ta izba twierdzi, że w Polsce nie uwarzono jeszcze dobrego klasycznego Black IPA”. Dyskusja od zarania obarczona błędem logicznym, ponieważ jak można mówić o „klasyce” w przypadku stylu, który ma dopiero kilka lat i tak naprawdę jeszcze nie do końca…

BLACK BLOCK: Hiszpan w Krakowie

Po czym poznać, że na dobre zawitała do nas wiosna? Po zmianie obowiązujących w Krakowie języków urzędowych. Przeprowadziłem wzrokowo i słuchowo pewne badanie socjologiczne na terenie krakowskiego rynku oraz Kazimierza. Wyszło mi z niego, że od późnej jesieni do końca zimy w mieście rządzą Polacy – to chyba żadne zaskoczenie. Jednak gdy zrobi się cieplej, Kraków najeżdżają Hiszpanie, Włosi, Portugalczycy i Japończycy, a latem dochodzą Brytyjczycy, słynący z dość ordynarnej turystyki (nie wszyscy oczywiście). To pewnie…

PIWO DO WARZENIA: Hajer i Hopkins

Dwa końce Polski, trzy zupełnie różne piwa, ale wszystkie na bardzo wysokim poziomie. Ostatnie warzenie spędziliśmy w towarzystwie propozycji browarów Hajer i Hopkins. Tak, jak piosenka musi posiadać tekst, tak warzenie musi mieć jakiś podkład – piwny oczywiście. Tym razem zabrałem do Kokosa dwa piwa, które otrzymałem w przesyłce od browaru Hajer oraz jedno od Hopkinsa – bardzo chwalony Biohazard. White IPA, American Stout i Peated…

WALIGÓRA: skąpany w beczce

Długie leżakowanie w beczce działa! Nie dość, że urozmaica RISa, to jeszcze czyni go wręcz absurdalnie pijalnym. Ostatnio w piwnym świecie głośno dyskutuje się na temat leżakowania piwa w beczkach, które w rodzimym krafcie przestało być nieosiągalnym luksusem, a stało się może nie codziennością, ale jednak zjawiskiem powszechnym. Ważny głos w tej sprawie zabrał w styczniu Kuba z The Beervault. Jak słusznie wnosi, beczka nie ma być kwintesencją piwa, a dodatkiem stawiającym…

THROWBACK THURSDAY: Ucho Od Śledzia

Piwoteko – dziękuję. Dzięki Wam śledź przestał mi się kojarzyć z wódczanymi libacjami. Rok 2015 to apogeum eksperymentów w polskim rewolucyjnym świecie. A może po prostu w tym już do nich przywykliśmy i aż tak bardzo nas nie dziwią. Niezależnie od tego pomysł Piwoteki, by do FESa władować świeże i wędzone śledzie był jednym z bardziej kozackich. Ucho Od Śledzia, bo taką piwo otrzymało nazwę, miałem okazję spróbować w czasie drugiej edycji Beerweek…

HAIKU: dwa dobra w jednym

Jeśli piwo inspiruje Cię do warzenia już przy pierwszym kontakcie to wiedz, że ktoś tu zna się na rzeczy. Fabrica Rara rzadko gości na moim blogu, zdecydowanie za rzadko. Przecież jeszcze zanim zacząłem zajmować się piwem, rozważałem opcję założenia strony o herbatach! Doszedłem jednak do wniosku, że zajęcie to bardziej kosztowne, a i nie tak poczytne, jak w przypadku piwa. Co do niezbyt częstych (to dopiero trzecia!) odwiedzin, to kluczem jest licha dostępność…