Zepsuł mi się smartfon

Nie wierzyłem w życie pozasmartfonowe, ale los nieoczekiwanie mnie nawrócił. To było kilka dni temu. Siedziałem jak gdyby nigdy nic na szkoleniu Google w stolicy, chłonąc wiedzę dotyczącą AdWords. Co jakiś czas bawiłem się apkami na komórce, w czasie przerw kawowych dzwoniłem tu i tam, surfowałem po sieci, wysyłałem maile itd. I nagle coś zaczęło szwankować. Najpierw przyciski menu zaczęły przerywać, a później padł ekran dotykowy. Wszystko ślicznie…