STEVE: dobrze napakowany lager

Rewolucjoniści na dobre przeprosili się z lagerem i co więcej – potrafią sprytnie połączyć klasykę z nowoczesnością. Do tego grona dołączył browar Wąsosz, który do udziału w zabawie zaprosił koleżkę z Ameryki, Steve’a. Postęp w świecie polskiego piwowarstwa dokonuje się w naprawdę imponującym tempie. Jeszcze pół roku temu blogerzy (też do nich należałem), piwowarzy i inny komentatorzy przepuszczali gromki hejt na instytucję lagera, twierdząc, że to chyba niemożliwe, by przywrócić mu dobrą…

Black Stone Cherry w samą porę

Tak się dziwnie składa, że amerykański zespół zawsze trafia ze swoimi płytami na okoliczności, w których potrzebuję ich muzyki. Nie inaczej jest tym razem. Pierwszą płytę kwartetu z Kentucky pokazał mi Pucan, mój serdeczny ziom z licealnej ławy. To był czerwiec 2006 roku, kumpel miał wtedy fazę na hard rocka i gdzieś tam w łapy wpadł mu krążek „Black Stone Cherry”. Z perspektywy czasu trudno nazwać go wybitnym, ale wtedy ujęła nas…

Dust Bowl dwa lata później

Z poważną miną i szczerością kombatanta oświadczam: jakże szybko ten czas leci! 24 marca 2012 roku – ta data na długo pozostanie w moim sercu. To właśnie wtedy ja i ziomkowie z zespołu Dust Bowl daliśmy pierwszy wspólny koncert w wypełnionej po brzegi (80-90 osób) Kawiarni Naukowej. Pamiętam ten wyjątkowy dzień, jakby to było wczoraj i to nie tylko ze względu na sam występ… Dust Bowl nie jest moim pierwszym zespołem: mieszkając jeszcze na Podkarpaciu udzielałem…